Istnieją dwa rodzaje kredytów frankowych różniące się od siebie w diametralny sposób pod kątem określenia kwoty kredytu i sposobu ustalenia kwoty podlegającej wypłacie na rzecz kredytobiorcy. Poniżej omówię te różnice w taki sposób, abyś mógł samodzielnie ustalić jaki rodzaj kredytu posiadasz.
Zapraszam do lektury!
- Sprawdź swoją umowę kredytową.
Sam początek najlepiej jest sprawdzić treść umowy kredytowej, która rozstrzyga jaki rodzaj kredytu znalazł się we wzorcu umownym przygotowanym przez bank.
Są dwa rodzaje umów, z których w zależności od waluty kredytu wskazanej w umowie, wyróżniamy kredyty indeksowane do waluty CHF i denominowane w tej walucie.
- Kwota kredytu w PLN = kredyt indeksowany
Zasada jest prosta i sprowadza się do tego, że w przypadku wskazania kwoty kredytu w umowie w polskich złotych, mamy do czynienia z umową kredytu indeksowanego. Takie kredyty oferowane były przez następujące banki:
– Bank Millennium,
– mBank,
– Getin Noble Bank (kiedyś DomBank i MetroBank),
– Santander Consumer Bank,
– Euro Bank,
– ING Bank Śląski,
– dawny GE Money Bank (obecnie Bank BPH),
– dawny Kredyt Bank (później BZ WBK, a obecnie Santander Bank Polska),
– dawny Polbank (obecnie Raiffeisen Bank Internarional),
W przypadku tych banków sposób rozliczenia umowy był następujący:
- a) w umowie kwota kredytu była wyrażona w PLN,
- b) w momencie wypłaty kredytu w całości lub każdej z transz, bank przeliczał wypłaconą kwotę na walutę CHF po kursie kupna ze swojej tabeli; w ten sposób ustalona była suma zadłużenia w obcej walucie,
- c) po ustaleniu sumy zadłużenia bank wyliczał raty w obcej walucie przesyłając kredytobiorcy harmonogram spłaty kredytu, gdzie raty wyrażone były w walucie CHF,
- d) każda rata płacona była w walucie PLN, po przeliczeniu z waluty CHF, w oparciu o kurs sprzedaży z tabeli bankowej; bank stosował kurs z daty rzeczywistej płatności raty kredytowej,
- e) suma zadłużenia w złotych jest każdorazowo przeliczana w oparciu o aktualnie obowiązujący kurs sprzedaży ustalany przez bank w swojej tabeli kursowej.
- Kwota kredytu w CHF = kredyt denominowany
Zasada jest prosta i sprowadza się do tego, że w przypadku wskazania kwoty kredytu w umowie w walucie franka szwajcarskiego (CHF), mamy do czynienia z umową kredytu denominowanego. Takie kredyty oferowane były przez następujące banki:
– dawna Nordea, a obecnie PKO BP,
– PKO BP (kredyty własne),
– Bank BPH (obecnie kredyty przejęte przez PEKAO),
– BOŚ Bank,
– dawny Lucas Bank (obecnie Credit Agricole),
– dawny Fortis Bank (obecnie BGŻ BNP Paribas),
– dawny Raiffeisen Bank (obecnie Raiffeisen Bank International),
– dawny BZ WBK, a obecnie Santander Bank Polska.
W przypadku tych banków sposób rozliczenia umowy był następujący:
- a) w umowie kwota kredytu była wyrażona w CHF,
- b) w momencie wypłaty kredytu w całości lub każdej z transz, bank przeliczał kwotę podlegającą wypłacie na walutę PLN po kursie kupna ze swojej tabeli; w ten sposób ustalona była kwota, którą bank przelewał kredytobiorcy,
- c) po wypłacie kredytu bank wyliczał raty w obcej walucie przesyłając kredytobiorcy harmonogram spłaty kredytu, gdzie raty wyrażone były w walucie CHF,
- d) każda rata płacona była w walucie PLN, po przeliczeniu z waluty CHF, w oparciu o kurs sprzedaży z tabeli bankowej; bank stosował kurs z daty rzeczywistej płatności raty kredytowej,
- e) suma zadłużenia w złotych jest każdorazowo przeliczana w oparciu o aktualnie obowiązujący kurs sprzedaży ustalany przez bank w swojej tabeli kursowej.
- Jakie są konsekwencje posiadania jednego lub drugiego kredytu?
Rzeczywiście jest tak, że oba typy umów różnią się na tyle istotnie, że wymagają odrębnego podejścia i inne argumentacji w przypadku sporu sądowego z bankiem. Z uwagi na inne wyrażenie kwoty kredytu początkowe przeliczenia w przypadku umów kredytów indeksowanych standardowa argumentacja może być niewystarczające do stwierdzenia nieważności i takie umowy. Nieco odmiennie jest w przypadku umowy kredytu denominowanego, ponieważ w tym wypadku jednym z głównych zarzutów jest brak określenia kwoty kredytu podlegającej wypłacie kredytobiorcy. Oczywiście zarzutów do obu umów jest znacznie więcej i duża część tych zarzutów jest wspólna. Warto jednak pamiętać rozpoczynając batalię z bankiem w sądzie, że w przypadku każdego sporu istotne jest indywidualne podejście do konkretnej umowy, szczegółowe przeanalizowanie tej umowy, dokładne ustalenie okoliczności związanych z jej zawarciem oraz przekonujące wyjaśnienie swojego stanowiska na sali sądowej.
O tym i o innych rzeczach opowiem Ci oczywiście w kolejnych wpisach.
Dziękuję za poświęcony czas.
Sylwester Kasprzewski
Radca prawny